Kłamstwo! Nie obalił, lecz wspólnie z polskim papieżem doprowadził do pokojowej konwergencji...
a to na pewno nie jest obalenie. Było to na rękę masonom, którzy w tej nowej rzeczywistości okazali się największymi wygranymi. Cala nadzieja w Bogu i w Chinach teraz.
Zupelnie sie z tym zgadzam. Nowy totalitaryzm dla swiata. USA po przejeciu rzadow w krajach arabskich, Ukraina, George, Polska teraz kolej na Rosje jeszcze miedzy innymi obalic rzady w Indie i Chiny i beda nowe straszne czasy totalitarne. Najgrozniejsze jest to czego nie widzimy - depopulacja narodow, nowoczesnymi sposobami by bylo nas jak najmniej.
Imperium zla jest zawsze w rekach tych samych ludzi , Ci ludzie maja w swoich rekach banki, przemysl, media itp i nigdy nie przekazywali ani nie przekazuja nam prawdy. Wrecz odwotnie OSZUKUJA narody by realizwoac swoje zbrodnicze cele. Jesli ludzie nie poznaja kto naprawde jest ich wrogiem i jakie plany dla swiata ma New World Order beda pozbawiani stopniowo pracy, rodziny, wlasnosci, wiary, zdrowia itd, beda mordowani, upokarzani i nie pokonaja zla. Przeszle zbrodnie byly widoczne, dzisiejsze sa ukryte, nie ma sladow, nie ma dowodow i nie widzimy wroga.
Prezydent Reagan i jego osobista krucjata przeciwko komunizmowi
*
Reagan nie pozwolił się zastraszyć komunistom
Do Reagana dzwoniono także z pogróżkami, że albo poprze strajk, albo jakieś osoby zajmą się tym, by jego twarz nigdy więcej nie była widziana w filmach. Co mogło oznaczać zamach na jego życie, albo też oblanie twarzy kwasem solnym.[vii] Po tym telefonie Reagan zaczął nosić pistolet, był także pod protekcją policji.
Reagan pomagał wyzwalaniu się spod wpływów partii komunistycznej
Reagan pomagał ludziom w wyzwalaniu się spod wpływów partii komunistycznej. Napisał w on tym celu list, jaki został opublikowany w najbardziej znaczących hollywoodzkich dziennikach. List ten był zatytułowany "I ty możesz być wolny". W taki sposób uwolnił się od czerwonej pajęczyny działającej w Hollywood kanadyjski reżyser Edward Dmytryk. Dmytryk swoimi opowieściami o strukturze partii komunistycznej w USA utwierdził Reagana w przekonaniu o tym, jak bardzo zwyrodniała i oszukańcza jest ideologia marksistowska.[viii]
23 pażdzienika 1947 roku, zeznając przez przed Komisją do Badania Działalności Antyamerykańskiej, Ronald Reagan powiedział o swoim stosunku do działalności komunistów:
"Nienawidzę ich, wstrętna jest także dla mnie ich filozofia, a jeszcze bardziej nienawidzę ich metod, jakie są metodami piątej kolumny, metod nieuczciwych. Jednocześnie, jako obywatel nie chcę, żeby nasz kraj znalazł się pod presją zastraszenia lub niechęci spowodowanych przez tę grupę lub żebyśmy z powodu zastraszenia przez nich sprzeniewierzyli się jakimkolwiek naszym demokratycznym zasadom."[x]
O tych swoich doświadczeniach z walki z komunistami Reagan później napisał:
"Teraz wiem z własnego doświadczenia, w jaki sposób komuniści używają kłamstw, oszustw, przemocy oraz każdej innej odpowiadającej im taktyki w celu zwiększenia sowieckiej ekspansji."
Reagan stwierdził także: "Wiedziałem, iż Ameryka nigdy nie stanęła wobec bardziej szkodliwego lub diabelskiego zagrożenia niż to, jakie jest stwarzane przez komunizm."
Nie rób z siebie jedynego sprawiedliwego, ani wyroczni, czy sędziego. Twoje poglądy nie muszą być zgodne z poglądami innych ludzi. A ubliżając innym za poglądy, sam siebie stawiasz w roli tępego jednostronnego, prymitywnego propagandzisty...
To, ze Reagan rozbijal komunizm, to chyba nikt nie ma watpliwosci. Ale czy robil to bezinteresownie? Czy robil to w imie szeroko pojetej wolnosci, czy tez w innym celu? Dowodow jest az nadto, a zaskakuje "naiwnosc" wielu, ktorzy to kwestionuja. Moze maja w tym interes?
Nie robię z siebie nikogo innego — poza tym kim jestem. Mam takie poglądy na bandycki komunizm jakie mam — i właśnie o tych moich przekonaniach piszę.
A rzygać mi się chce, gdy widzę sowieckie propagandowe sztuczki mające niszczyć wartościowych ludzi. Sowieccy bandyci i sowieccy politrucy m.in. z tego — oprócz masowych mordów ludzi — słyną
Tak więc — jest tu kolejny sowiecki dupek — któremu się nie podobają moje antykomunistyczne poglądy...
Na Zachodzie wydano dziesiatki ksiazek o Reganie kim, byl, ile zla zrobil dla swiata A w Polsce propaganda zydowska zrobila swoje i dalej niszczy narod polski pokazujac ze wrogiem jest Rosja. Zastanow sie kto i po co sponsoruje Nowy Ekran i jakie wiadomosci tutaj znajdziesz: wrog Rosja by nas dalej oklamywac i niszczyc prawde. Spojrz na tych niby komentatoro jak nie wiesz kim oni sa to wiele sie jeszcze musisz uczyc
"komuniści wypowiedzieli wojnę biedzie i bieda wygrała" R.Reagan dobrze powiedział. Ale myśmy o tym nie wiedzieli. Postkomuniści: Balcerowicz, Mazowiecki, Bielecki oraz inni wiedzieli, że grabią dla siebie i Wałęsa brał ile mu się dało w kieszenie napchać. Co innego mówili a co innego robili. I dzisiaj panuje nam bieda z nędzą. Jeśli ona nie nauczy Polaków rozumu, to nie należy mieć pretensji do Reagana a tylko do siebie samych jako głupich baranów i tyle. Fortuna na rozumie jest oparta i nie lubi ona głupców. Pozdrawiam.
A co PiS mogl zrobic? Nie rzadzil sam, a w koalicji wiec jedynie mogl robic to na co pozwalali koalicjanci!! Zreszta ten rzad byl pod nieustannym obstrzalem PO i SLD, czego przykladem moze byc sprowokowane przez te partie np. "biale miasteczko". Ciagle generowano klamstwa typu naciski min. Ziobro, "porazajacy raport Pitery" itd. Libertynskie media do dzisiaj utrwalaja te klamstwa i oslaniaja tych zbrodniarzy, ktorzy doprowadzili ostatecznie do mordu 96 osob z prezydentem na czele!!!
Gorbaczow zaczął latać na Islandię i prosić o warunki pokoju - ewidentna zasługa Regana
Niestety, za jego czasów też został wybrany Greenspan na szefa FED-u i cały sektor bankowy uwolnił się od "niepotrzebnych ograniczeń" a następnie zaczął dmuchać kolejne "bańki". Więcej tu: http://chomikuj.pl/ShowVideo.aspx?id=1407598953
Kolaboracja na rzecz Wschodu jak i Zachodu dla naszego panstwa Rzeczpospolitej jest takim samym k....stwem i powinna byc tak samo traktowana. Nie zapomnijcie o tym niektorzy komentatorzy mianujacy sie
I tak bylo w rzeczywistosci. Niemniej bezkompromisowa polityka USA niejako to przyspieszyla. Problem jednak w tym czy bylo to dzialanie bezinteresowne, czy mialo jakis inny cel.
W stanie wojennym spotykalem wielu dzialaczy "S", ktorych pytalem co robia. Odpowiadali mi, ze sie ukrywaja. Odpowiadalem im: no tak mozecie sie ukrywac bo wiecie, ze was nikt nie szuka.
Z miłości do Polaków chciał nam kowboj trochę w PRL przyładować głowic atomowych oszczędzając macierzystą Rosję, bo przecież Moskwy szkoda i jeszcze by oddali... waląc w USA zamiast skupić się na paleniu Europy Zachodniej. A może natowskie atomówki były tak dobre że oszczędzałyby polskich cywilów i miasta? A naszych żołnierzy nie szkoda? Cóż były winne te młode chłopaki z przymusowego poboru??? Mieli setkami tysięcy ginąć od ciepełka amerykańskich grzybków?
Mity. Lubujemy się w mitach. Nie mamy przyjaciół poza Bogiem, który nas też nie rozpieszcza żebyśmy się nie rozpuścili ;)
Musimy myśleć po polsku bez mitów takich czy siakich. Nie z miłości do Polski Reagan z USA czynili, co czynili. Układ. Ustawka. W polityce niet sientimientow. Jałtańskie nasienie. I niech mnie nikt nie nazywa lewakiem, komunistą, agentem, bo DAM W MORDĘ.
Nawet w czasie II Wojny Światowej nie byliśmy związani żadnym sojuszem.Regan rzeczywiście skończył z finansowaniem Imperium Zła , czym wydatnie przyczynił się do jego upadku.Polacy powinni jednak pamiętać , że w żadnym momencie nie kierował się troską o nasz los. Stan wojenny w 1981 roku był największym ciosem zadanym polskiemu społeczeństwu w XX wieku . Na zachodzie ,również w USA, został przyjęty z uczuciem ulgi ,ponieważ opadło napięcie międzynarodowe .
Niektóre osoby w Polsce ulegają złudzeniu , że istnieje jakaś solidarność między ludżmi o białym kolorze skóry. To jest tylko złudzenie . Z punktu widzenia Waszyngtonu jesteśmy takimi samymi małpami , jak żółci w Wietnamie , lub bambusy ,z któregoś afrykańskiego państwa.Jeżeli sami nie będą mogli nas wyzyskać , to odstąpią nas komuś innemu za odpowiednią zapłatą. Czy 17 września 2009 roku murzynek, za pośrednictwem starej kurwy Clintonowej, nie zrobił własnie tego ?
No to wciagneli nas kolejny raz pomiedzy Iran a Izrael, i to do tego w Syri.
Wczoraj chyba czytalem jak to nasz pan minister MSZ powiedzial "ze Rosja i Chiny beda odpowiedzialne za tysiace zabitych po zawetowaniu europejskiej klauzuli embarga Iranu". A dzisaj prosze kolejny krok. Dlaczego nie Niemcy, nie Francja, albo na przyklad Belgia, Dania?
Przez kilka dni czytalem co mowia politycy Usa o obecnej sytuacji pomiedzy Syria i Usa i Iranem i coraz bardziej widac, ze niektorzy daza do wojny. I dzisiaj stajemy sie pelnomocnikiem-reprezentantem, czyli w swiadomosci rzadu SYri stajemy sie wrogiem publicznym. Czy ktos sie zastanawia co z tego moze wyniknac?
Takiego stopnia wasalizmu jak dzisiaj w relacjach USA - Polska nie było nawet w relacjach ZSRR - PRL.
Pal sześć wizy, ale co z miliardami za offset za F-16. Ile kosztuje nas utrzymanie bezużytecznych zabytkowych okrętów kupionych od USA.
Jedno jest pewne - wliczając w to wszystkie awantury wojenne w jakie wciągnęło nas USA, ten "sojusz" jest jedną z podstawowych przyczyn polskiej biedy. Straciliśmy wiele w oczach świata, polski żołnierz stał się najemnym mordercą kobiet i dzieci. Kiedy wreszcie przejrzymy na oczy i będziemy trzymać USA daaaaleko od siebie jak większość państw świata.
Z miłości do Polaków chciał nam kowboj trochę w PRL przyładować głowic atomowych oszczędzając macierzystą Rosję"
*
Jesteś bezmyślnym idiotą Kajdas. To nie Reagan chciał atakować Europę i Polskę — tylko sowieccy zbrodniarze z komunistycznego Kremla. Miej idioto pretesnsje do komunistyczno-sowieckiego agenta, zbrodniarza i bandyty — tow. Jaruzelskiego.
W sowieckim ataku na Zachodnią Europę miało wziąć udział około 7.5 miliona żołnierzy, w tym także z podbitych przez sowieckich zbrodniarzy państw zrzeszonych w sowieckim Układzie Warszawkim.
W tym miało być 1.300 tysięcy w polskich mundurach. Ci Polacy byli szykowanych do tego ataku przez tow. Jaruzelskiego — czyli sowieckiego agenta NKWD oraz Smierszy i mordercę Polaków. Sowiecki zbrodniarz Jaruzelski przez ponad 40 lat szykował tzw. LWP do tego ataku.
Sowiecki II rzut armii miał atakować natychcmiast po pierwszym. Polska miała wybudowane linie transportowe do przewozu tej masy wojsk. Taką masę wojsk sowieckich atakujących Zachód — już zniszczony przez sowieckie uderzenia jądrowe — mogły powstrzymać jedynie uderzenia atomowe w sieć transportową. Niestety w Polsce.
Lecz bolszewicko-rosyjscy agencji ciągle twierdzą, żer winni ataku na Europę Zachodnią nie byłi winni sowieccy zbrodniarze i masowi mordercy z komunistycnzego Kremla — tylko Reagan...
Trochę myśl co piszesz idioto — bo wpisujesz się w bolszewikie łgarstwa i politykę sowiecko-rosyjską...
Sowieckie zbrojenia oraz utrzymanie sowieckiej armii okupacyjnej w PRL — kosztowały sowiecką kolonię zwaną PRL ponad bilion dolarów
Każdy uczciwy Polak ma prawo , a nawet obowiązek , gdy mu los na to pozwoli, ogolić głowę Sikorskiemu . To jest wymyślony przez naszych dziadków sposób traktowania niemieckich prostytutek.
W zaprezentowanym wideo prof. Szaniawski ocenia, że do ataku na Europę sowieccy zbriodniarze przeznaczyli ponad 7 milionów żołnierzy, w tym 1.300 tysięcy w polskich mundurach.
Ci Polacy byli szykowanych do tego ataku przez sowieckiego agenta i mordercę — I sekretarza PZPR, czyli sowieckliej partii w PRL, tow. Jaruzelskiego... JAruzelski zgodził się na stacjonowanie w PRL sowieckiej broni jądrowej oraz bomb atomowych...
Poniżej: plan sowieckiego ataku na Europę Zachodnią
"ten "sojusz" [z USA] jest jedną z podstawowych przyczyn polskiej biedy."
Kolejny kretynizm! Także z wielkim udziałem i wzmacniany przez sowiecko-rozyjską propagandę! [sic!]
Podstawową przyczyną polskiej biedy jest to, że PRL-bis zostało urządzone przez sowieckich zbrodniarzy i agentów — tow. Jaruzelskiego i towl. Kiszczaka — na wzór PRL!
W PRL wszystko było własnością sowiecką i kolejnych nadzorców wyznaczanych dla PRL przez komunistów moskiewskich. I jedni i drudzy bandyci rabowali w PRL ile tylko się dało...
PRL-bis zostało przez tych sowieckich zbrodniarzy tak urządzone, by rabować je mogli przede wszystkim agenci sowieccy — służący wcześniej tow. Jaruzelskimu i tow. Kiszczakowi. Plus paru gnojków-agentów SB — podających się za "Solidarność"... [sic!]
Metody tego rabunku były i są różne. Lecz o tym jest już dość bogata literatura...
Już w 1996 roku pisał o tej grabieży jedyny polski prezydent po 1998 roku — który nie był sowieckim agentem. Był to Lech Kaczyński, a artykuł jest zatytułowany "Czy pierwszy milion musi być ukradziony".* Polecam...
Jaruzelski i jego towarzysze, którzy wprowadzili stan wojenny, są zdrajcami narodu i jako tacy winni stanąć przed sądem
*
"Jaruzelski i jego towarzysze, którzy wprowadzili stan wojenny, są zdrajcami narodu i jako tacy winni stanąć przed sądem. W świetle prawa karnego jako przestępcy winni zostać skazani na najwyższy wymiar kary, a wyrok powinien zostać wykonany. Należy zaznaczyć, iż Jaruzelski i inni generałowie nosili polskie mundury, ale szykowali Polsce zgubę."
— Jarosław Kaczyński ("Nowy Świat" - 24.10.92)
* * *
Dzięki Kuklińskiemu spokojnie kładłem się spać
Jako oficer sztabowy płk Ryszard Kukliński doskonale wiedział, że atak sowiecki na demokracje zachodnie może narazić na olbrzymie cierpienia cały kraj. Dlatego przekażał on Amerykanom 45 tys. dokumentów, zarówno obrazujących plany, jak i zbrojenia sowieckie. Zdaniem analityka CIA w latach 80., Arrisa Pappasa**, którego przyjaźń z Kuklińskim trwała dwadzieścia lat, aż do śmierci płk. Kuklińskiego — Kukliński jest człowiekiem o znaczeniu historycznym. Pappas uważa, że zasługi Kuklińskiego są olbrzymie, bowiem:
"To, co zrobił Kukliński, było nieocenione tak dla nas, jak i dla Polski. Wojny, poza wypadkami, gdy mamy do czynienia z oszalałymi agresorami, zwykle wybuchają w efekcie nieporozumień. Dzięki Kuklińskiemu mieliśmy komfort rozumienia tego, co widzimy. Spokojnie kładłem się spać, wiedząc, że do czasu, gdy się obudzę, nie wydarzy się nic nagłego. Sowieci zaczynali gdzieś manewry, a myśmy wiedzieli: OK, to tylko manewry.
To nie było jak z tym ślepym, który prowadził ślepego. Tak właśnie wybuchła pierwsza wojna światowa. Gdy strony zaczęły mobilizację, nikt nie mógł już tego zatrzymać, bo nikt nie rozumiał drugiej strony na tyle dobrze, by wiedzieć, co się stanie, jeśli on się zatrzyma. Kukliński odegrał absolutnie kluczową rolę w naszej zdolności rozumienia. A zagrożenie dla Polski było wprost ogromne.”
"Wojska NATO tworzyły w zasadzie jeden eszelon. Układ Warszawski miał dwa. Pierwszy tworzyły wojska sowieckie w NRD, oddziały polskie, wschodnioniemieckie plus trochę Czechów i Węgrów. To były potężne siły, którym dorównywał eszelon NATO-wski. Sowieci liczyli natomiast na drugi eszelon stacjonujący w ZSRR.
Ze starcia tamtych dwóch eszelonów, niezależnie od wyniku, oba wyszłyby wykrwawione i osłabione. I wtedy do akcji wkroczyłyby świeże oddziały drugiego eszelonu sowieckiego. Była tylko jedna siła, która mogła je powstrzymać - broń nuklearna."
Ojciec Święty Jan Paweł II i prezydent USA Ronald Reagan
"Ojciec Święty Jan Paweł II i prezydent Ronald Reagan wspólnie zaangażowali się, by wysłać komunizm "na śmietnik historii". I zrobili to. Bóg uratował ich w zamachach przeprowadzonych na ich życie, by mogli dalej prowadzić swoją misję.
Dwaj przyjaciele, którzy zmienili historię.
Z prof. Paulem Kengorem, wykładowcą nauk politycznych w Grove City College w Pensylwanii (USA), autorem m.in. biograficznych książek o prezydencie Ronaldzie Reaganie, rozmawia Mariusz Bober.
Ojciec Święty Jan Paweł II i Ronald Reagan są uznawani za najważniejsze osoby, które przyczyniły się do wyzwolenia spod komunizmu krajów Europy Środkowo-Wschodniej z Rosją na czele. Jaka, Pana zdaniem, była rola Papieża Polaka w tym procesie?
- Bardzo duża. Proszę tylko spytać byłych rosyjskich komunistów - potwierdzą to... Jan Paweł II był pierwszym od 455 lat niepochodzącym z Włoch Papieżem i pierwszym słowiańskim Następcą św. Piotra, a także przedstawicielem jedynego Narodu, który mógł wstrząsnąć całym blokiem komunistycznym. Gdy w 1979 r. Jan Paweł II przyjechał z pielgrzymką do Polski i powiedział rodakom: "Nie lękajcie się", sowieccy przywódcy przestraszyli się... Wręcz odruchowo, jak demon uciekający przed krucyfiksem, zrozumieli, że ten święty człowiek i jego duchowa siła są śmiertelnym zagrożeniem dla zła, które utrwalali poprzez komunizm.
Oczywiście Ronald Reagan również to rozumiał. Mocno stanął przy Papieżu, przy Polsce, a także przy krzyżu, sprzeciwiając się Kremlowi, sowieckiemu systemowi, który słusznie i odważnie określił jako "zło".
Wielu autorów zwraca uwagę, że w pewnym sensie prezydent Reagan współpracował z błogosławionym Janem Pawłem II przy demontażu systemu komunistycznego. Podziela Pan tę opinię?
- Oczywiście. Ronald Reagan i Papież Jan Paweł II zwierzali się sobie podczas prywatnej wizyty prezydenta USA w Watykanie w czerwcu 1982 r. - obaj stwierdzili wtedy, iż Bóg uratował ich w zamachach przeprowadzonych na ich życie, by mogli dalej prowadzić swoją misję. Obaj określili, że zawiera się w niej przede wszystkim uderzenie w samo centrum prawdziwego "imperium zła" - mającego kwaterę główną w Moskwie, siedzibie ideologii odpowiedzialnej za śmierć ponad 100 mln ludzi w okresie od 1917 do 1989 roku. Zarówno Reagan, jak i Jan Paweł II zdecydowali się współpracować, aby osiągnąć powyższy cel.
W jakich obszarach Ojciec Święty i prezydent USA współdziałali ze sobą, by ten cel został zrealizowany?
- Współpraca dotyczyła zarówno moralnego, politycznego, jak i dyplomatycznego wsparcia takich grup jak "Solidarność" oraz dzielenia się informacjami i opiniami na temat sowieckiego zagrożenia. W tej ostatniej dziedzinie np. administracja Reagana, zwłaszcza Bill Casey [William J. Casey, szef Centralnej Agencji Wywiadowczej USA w latach 1981-1987 - red.], wymieniała z Janem Pawłem II i przedstawicielami Stolicy Apostolskiej najbardziej szczegółowe informacje, kreśląc obraz świata z perspektywy wręcz satelity. Aby wymieniać się wiadomościami, Bill Clark [William P. Clark jr., szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego w czasie prezydentury Reagana - red.] stale spotykał się w Waszyngtonie z ks. kard. Pio Laghim [najpierw delegatem, a potem nuncjuszem apostolskim w USA - red.]. Współpracowali oni jako nieoficjalni łącznicy między prezydentem Reaganem i Ojcem Świętym. Jestem biografem Billa Clarka i mam informacje na ten temat z pierwszej ręki. Clark dzwonił do Caseya, mówiąc: "Myślę, że czas na cappuccino". To był ich "zakodowany język", którym wyrażali potrzebę spotkania z ks. kard. Pio Laghim. Niestety, Clark nie robił notatek z tych rozmów, uważając, że tak będzie lepiej. W najlepszym wypadku, zdając prezydentowi relację z tych spotkań, kreślił kilka znaków na serwetce, używając ich do zobrazowania wyników rozmów z ks. kard. Laghim.
Według moich szacunków, administracja Reagana przekazała w latach 80., w formie bezpośredniego wsparcia dla "Solidarności", ok. 50 mln USD. Bardzo ważne było także autoryzowanie przez administrację Reagana w maju 1982 r. NSDD-32 - tajnej dyrektywy (niedawno ujawnionej), która dawała zielone światło oraz instrukcje dotyczące udzielania szczególnego wsparcia "Solidarności" [wśród wielu innych planowanych działań mających na celu walkę ze Związkiem Sowieckim - red.].
Czy zagrożenie rozprzestrzenieniem komunizmu na cały świat było jedynym powodem utrzymywania ścisłych relacji między Janem Pawłem II i Ronaldem Reaganem?
- To był główny powód, historyczny cel, dla którego tych dwóch ludzi poczuło się wezwanych przez Opatrzność Bożą do działania. Ale zgadzali się oni również w wielu innych sprawach, włączając w to wielką potrzebę zaangażowania w obronę świętości i godności życia ludzkiego, zwłaszcza poczętych dzieci, zagrożonych przez globalną plagę aborcji, która jest również przejawem zła czynionego przez ludzi i która pochłonęła więcej ludzkich istnień niż komunizm. Obaj odrzucali też postawę "moralnej równoważności" w polityce zagranicznej oraz relatywizm moralny w kulturze.
Niektórzy uważają, że był pewien kluczowy dla losów świata moment w relacjach Ojca Świętego i Ronalda Reagana, mianowicie tajemnicze spotkanie na Alasce w 1984 roku. Wiemy coś więcej o tej rozmowie?
- To interesujące pytanie. Spotkanie na Alasce zostało zignorowane przez historyków, a wszyscy chcielibyśmy więcej wiedzieć na ten temat. Napisałem o tym w mojej biografii Billa Clarka pt. "The Judge: William P. Clark, Ronald Reagan´s Top Hand" [Sędzia: William P. Clark, prawa ręka Ronalda Reagana - red.]. Bill Clark uczestniczył w spotkaniu na Alasce. Reagan i Jan Paweł II spotkali się w miejscowości Fairbanks w maju 1984 r., głównie na skutek różnych zbiegów okoliczności. Papież zatrzymał się tam podczas swojej podróży do Korei Południowej, dokąd udawał się na obchody 200-lecia katolicyzmu na Półwyspie Koreańskim. Reagan wracał z ważnej wizyty w Chinach. Kiedy mieszkańcy Alaski spytali prezydenta, co powiedział Chińczykom, odparł: "Próbowałem im wytłumaczyć, czym jest Ameryka i kim jesteśmy, aby przybliżyć im naszą wiarę w Boga i nasze umiłowanie wolności". I rzeczywiście o tym mówił. 27 kwietnia 1984 r. stanął naprzeciw ateistyczno-komunistycznych chińskich przywódców i powiedział przed kamerami i mikrofonami, że "Ameryka została założona przez ludzi, którzy poszukiwali wolności, czcząc Boga, ufając Mu i poddając się Jego prowadzeniu w codziennym życiu". Reagan nie zmarnował szansy, by pozwolić Chińczykom usłyszeć w ich radiu i telewizji rzadko wspominane w ich kraju słowo "Bóg".
W kraju, do którego nie mógł przyjechać Papież, Ronald Reagan mówił to, co Jan Paweł II chciałby tam powiedzieć?
- Tak, a trzy dni później, 30 kwietnia, przemawiając do studentów Uniwersytetu Fudan w Szanghaju, Reagan wyjaśnił najważniejsze myśli z Deklaracji Niepodległości USA, zauważając, że Amerykanie wierzą, iż wszyscy ludzie zostali obdarzeni przez Stwórcę pewnymi niezmiennymi prawami. "Religia i wiara są dla nas bardzo ważne" - powiedział o swoich rodakach, tłumacząc chińskim studentom, że "większość Amerykanów wyprowadza swoje przekonania religijne z Biblii Mojżesza, który wyzwolił swój lud z niewoli, i z ksiąg Ewangelii mówiących o Jezusie Chrystusie, który powiedział nam, by kochać bliźniego "jak siebie samego" i postępować wobec innych tak, jak byśmy chcieli, by i oni postępowali wobec nas. Jan Paweł II czytał wystąpienie Reagana w Chinach i był pod jego wrażeniem, ponieważ sam zawsze chciał pojechać do tego kraju, aby mówić jego mieszkańcom o Chrystusie. Niestety, komunistyczne władze nie zgadzały się na to. Chińczycy nie chcieli wpuścić Papieża, ale przyjęli z otwartymi ramionami Reagana. Podczas spotkania w Fairbanks w maju 1984 r. Ojciec Święty komentował "ważną wizytę" prezydenta USA w komunistycznych Chinach. Rozmawiali również o sprawach politycznych, oczywiście także o polityce światowej, a w szczególności polityce państw komunistycznych. W 1984 r. działacze "Solidarności" byli nadal prześladowani, podobnie jak Kościół, zarówno w Związku Sowieckim, jak i w krajach Europy Wschodniej.
Co wiemy o osobistych relacjach łączących Jana Pawła II i Ronalda Reagana?
- Zachowywali wobec siebie głęboki, wręcz duchowy szacunek, ale też respekt, jakim darzą się dwaj "zawodowcy". Powiem kilka słów o mojej ulubionej historii, którą szerzej opisałem w książce "Ronald Reagan i upadek komunizmu", wydanej także w Polsce. Była wiosna 1989 roku. Polska przygotowywała się do tego, co jeszcze 10 lat wcześniej byłoby nie do pomyślenia: demokratycznych wyborów parlamentarnych. Skończyła się kadencja prezydenta Reagana. Na kilka tygodni przed wyborami w Polsce prezydent przyjął w swoim biurze w Kalifornii czterech panów: dwóch Polaków i dwóch towarzyszących im Amerykanów polskiego pochodzenia. Jednym z nich był Krzysztof Zawitkowski, obecny szef Polsko-Amerykańskiej Fundacji Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego (PAFERE). Zapytali Reagana, mistrza organizowania kampanii wyborczych, czy ma jakieś rady albo słowa zachęty dla działaczy "Solidarności", jak przygotować się do ostatniego etapu kampanii przed wyborami. Zawitkowski oczekiwał, że usłyszy słowa o strategii politycznej, a nawet o wezwaniu Tomasza Jeffersona albo ojców założycieli Stanów Zjednoczonych. Jakże się zdziwili, gdy usłyszeli słowa: "Posłuchajcie swojego sumienia", gdyż "właśnie przez nie Duch Święty mówi do was". To była niezwykła uwaga, ale po chwili były już prezydent wypowiedział jeszcze bardziej zaskakujące słowa. Podszedł do wiszącego na ścianie wizerunku Jana Pawła II i powiedział: "On jest moim najlepszym przyjacielem". Potem dodał jeszcze: "Wiecie, że jestem protestantem, ale on jest wciąż moim najlepszym przyjacielem".
Ci dwaj przyjaciele razem zaangażowali się w to, by wysłać komunizm "na śmietnik historii", jak to określił Reagan. I oni to po prostu zrobili - a później, jak mówili - reszta należy już do historii. Niezła "robota" dwóch wielkich historycznych postaci i dwóch przyjaciół.
Dziękuję za rozmowę".
"Nasz Dziennik", z piątku 13 maja 2011, nr 110 (4041).
Wszystko o czym piszesz jest prawdą . Jest tylko jeden problem . Historia okupacji Polski przez Rosjan w XX wieku nie rozpoczyna się w 1981 roku. Zaczyna się w 1944 roku .Nikt nie potrafi sensownie wyjaśnić ,dlaczego Amerykanie ,bojownicy o wolność i demokrację , bez mrugnięcia okiem pozwolili połknąć moskiewskiemu ludojadowi Europę Środkową, chociaż w latach 1945-49 dysponowali absolutną przewagą militarną. Mogli rozkazać Stalinowi wycofać się z Polski ,i Stalin będąc człowiekiem rozsądnym posłuchałby. Co najważniejsze wszystko bez jednego wystrzału i straty choćby jednego żołnierza.
Jeszcze bardziej zdumiewający jest wybuch Zimnej Wojny. Nastąpił akurat w momencie utraty przez USA przewagi atomowej. W ten sposób Amerykanie przez kolejne 40 lat mogli "zwalczać" monstrum , które sami wyhodowali .
Mało znanym faktem jest udział amerykańskiego kapitału w rozbudowie sowieckiego przemysłu zbrojeniowego w latach 30-tych. Np pierwszą sowiecką fabrykę samochodów wybudował Ford kilka lat przed wojną.
"Jest też jasne, że USA nie zależy na rozwoju gospodarczym Polski."
Zupełnie inne było USA w czasie prezydentury Ronalda Reagana.
A zupełnie inne teraz, gdy do władzy gangster Soros wyniół komunistyczną szmatę...
Aferzysta Soros nie na próżno tworzył swoje tzw. "fundacje" w całej Europie Wschodniej i Centralnej. Za ich pomocą zbierał informaqje biznesowe — a komunistycznu bydlacy i zdrajcy mający w nich synekury, pomagali mu w wykupywaniu państwowej własności za grosze.
Do dzisiaj ci oszuści siedzą jako różni "prezesi" tych fundacji...
"dlaczego Amerykanie ,bojownicy o wolność i demokrację , bez mrugnięcia okiem pozwolili połknąć moskiewskiemu ludojadowi Europę Środkową"
Pisałem o tym.
Prosowiecki sukinsyn Roosevelt wraz z tow. komunistką małżonką — zrobili wszystko, by sprzedać całą Europę tow. Stalinowi.
Warto przypomnieć opinię Roosevelta — o jego wyborze pomiędzy htleryzmem a komunizmem.
W rozmowie ze szwedzkim pisarzem Swenem Stolpe jaka odbyła się w maju 1939 roku — 32. prezydent USA Franklin Delano Roosevelt[i] (1882–1945) powiedział:
„Gdybym miał wybierać między hitlerowcami a komunistami, wybrałbym komunistów. Hitleryzm to barbarzyństwo, doktryna mordowania ludzi, natomiast komunizm jest w ostatecznym rachunku swego rodzaju humanizmem. . .”[ii]
Opinia Roosevelta świadczy być może o wyjątkowej naiwności prezydenta USA, lecz także i jego co najmniej olbrzymej niewiedzy dotyczącej działań i celów komunizmu. Bo trudno przypuszczać, by ten doświadczony polityk i jednocześnie polityczny oszust — cierpiał na wręcz nieograniczoną głupotę.
Słynna jest historia o tym, że gdy przed wyborami w USA prezydent Roosevelt miał przyjąć delegację Polonii amerykańskiej — to z uwagi na głosy Polonii, kazał powiesić u siebie w gabinecie mapę Europy z granicami sprzed wybuchu II wojny światowej oraz ataków niemieckiego i sowieckiego na Polskę. Natychmiast po tej wizycie — mapa ta zniknęła z jego gabinetu…
Zresztą, tak samo jak Roosevelt, także i wielu innych tzw. „pożytecznych idiotów” na Zachodzie — gotowych było wybaczać tow. Stalinowi i komunistycznym zbrodniarzom w Rosji sowieckiej nawet i największe masowe zbrodnie w imię „postępu” oraz budowy sowieckiego „raju” na świecie…
Obiecując Polonii w USA ze względu na jej głosy w wyborach pomoc w odtworzeniu niepodległej Polski — jednocześnie z wprawą zawodowego oszusta politycznego polityczny gangster Franklin D. Roosevelt stwierdził:
"Nie dbam o to, czy kraje sąsiadujące z Rosją zostaną skomunizowane."
Do amerykańskiego ambasadora w Moskwie, wypowiedź z 1944 roku.
Jeżeli USA miały broń atomową , to mogły zetrzeć z powierzchni ziemi każde zgrupowanie sowieckich wojsk przy zerowych stratach własnych. Ta wojna byłaby dla Stalina z góry przegrana . Ponieważ Stalin był człowiekiem rozsądnym, ustąpiłby.
Racjonalna ocena USA nie oznacza popierania jakiejś opcji wschodniej . Jeżeli nasz "największy sojusznik" nas dyma , to czym się różni od naszych największych wrogów Rosji , Niemiec i Izraela. Oni robili i chcą robić dokładnie to samo.
Sowieccy szpiedzy w administracji prezydenta F.D. Roosevelta
*
A tutaj mamy trochę więcej o tej politycznej kurwie, jaką był bez wątpienia Roosevel — chwalony przez bolszewickich zbrodniarzy za swoją "postępowość".
* * *
Polityką zagraniczną w rządzie Franklina Delano Roosevelta przez wiele lat zarządzali szpiedzy sowieccy… Obecność tylu sowieckich szpiegów w otoczeniu prezydenta Roosevelta — a do szpiegów zaliczali się nawet najbliżsi doradcy tego politycznego szulera — jest w jakimś stopniu wyjaśnieniem przyczyn oddania przez Roosevelta[i] połowy Europy komunistycznym masowym mordercom tow. Stalina...
Szpiedzy Stalina w gabinecie Roosevelta
Szpiegów oraz miłośników bezwarunkowej współpracy z sowieckimi bandytami w administracji F.D. Roosevelta[iv] było wielu — i to na bardzo wysokich szczeblach… M.in. byli to Edward Stettinius Jr., Harry Hopkins, gen. John York[v] oraz wiceprezydent Henry A. Wallace. Wszyscy oni wierzyli tow. Stalinowi oraz byli zdecydowanymi zwolennikami “bezwarunkowej pomocy” dla państwa sowieckiego.
Zresztą, ambasador Polski w USA Jan Ciechanowski w swojej książce "Defeat in Victory"[ii] (Pobici w zwycięstwie) pisze, iż uprzedził gen. Sikorskiego o bezkrytycznym, prosowieckim entuzjazmie w rządzie amerykańskim oraz przytacza opinię gen. Sikorskiego wyrażoną po spotkaniu z Rooseveltem w styczniu 1943 roku, że polityka amerykańska dąży do bezwarunkowego zaspokojenia żądań Rosji Sowieckiej.
@interesariusz 22:08:47 ——>> Zbrodnicze cele komunizmu są już od dziesiątków lat doskonale znane...
napisał:
"za to Ty wiesz, jakie były cele 'komunizmu'"
Zbrodnicze cele komunizmu są już od dziesiątków lat doskonale znane. Wystarczy sięgnąć choćby po polskie książki takie jak ostatnio wydana dziennikarza Teofila Lachowicza "Echa z nieludzkiej ziemi".
Jest ona jest zbiorem szkiców dotyczących losów Polaków na sowieckiej, barbarzyńskiej i nieludzkiej ziemi. Znajdują się w niej m.in. niezwykle interesujące i po raz pierwszy publikowane dokumenty, w tym opracowanie prof. Stanisława Swaniewicza o obozach pracy w ZSRS, sprawozdanie ks. Józefa Jarzębowskiego, sporządzone dla kardynała Augusta Hlonda, Prymasa Polski, o sytuacji Kościoła na Litwie i Wileńszczyźnie pod okupacją sowiecką 1940–1941, a także relacje zesłańców i łagierowników.
Z kart książki Lachowicza wyłania się ponury obraz totalitarnego państwa, którego symbolem stał się komunistyczny "archipelag Gułag". Czyli miejsce niewolniczej pracy i niezawinionych cierpień dziesiątków milionów ludzi, a wśród nich i ogromnej liczby Polaków.
Polecam bolszewicka gnido — @interesariusz— także i te polskie pozycje:
Tytuł książki red. Lachowicza nawiązuje do tytułu książki "Na nieludzkiej ziemi" Józefa Czapskiego,[ii] i wpisuje się wraz z "Innym światem" Herlinga-Grudzińskiego oraz "Archipelagiem Gułag" Sołżenicyna, we wstrząsające świadectwo hekatomby tych cierpień — jakie zgotowała całemu światu zbrodnicza, komunistyczna utopia realizowana z niewyobrażalnym okrucieństwem przez sowiecki aparat przemocy i ucisku.
Około 60 milionów ofiar zamordowanych przez komunistów w ZSRS
Szacuje, że w zbrodniczym państwie sowieckim zamordowano lub zagłodzono na śmierć od początku rewolucji sowieckiej w 1917 roku do roku 1956 — około 50 do 60 milionów ludzi.
170 mln osób wynosi liczba ofiar zamordowanych przez totalitarnych, komunistycznych despotów
Jeszcze w 1982 roku, Józef Mackiewicz cytował za Phillipem Vander Elst liczbę mordów komunistycznych w XX wieku jako 143 miliony osób.[i] W 2009 roku Philip Vander Elst w materiale "The link between statism and supranationalism”[ii] podał liczbę ofiar zamordowanych przez despotyczne rządy na 170 mln. Dodając, iż ponadto miliony osób zostały życiowo zrujnowane przez socjalistyczne planowanie oraz urzędników państwowych.
USA są oligarchią . Chyba nie wierzysz w autonomiczność decyzji kaleki. Kraj trzeciego świata , Związek Sowiecki , spenetrował struktury administracyjne najbogatszego i najsilniejszego państwa na świecie i narzucił mu swoje decyzje. Wszystkie rekiny z Wall Street i szefowie korporacji , sami obalający rządy w sąsiednich państwach, decydujący kogo będzie mógł sobie wybrać lud, stali obok i przyglądali się bez słowa sprzeciwu. Piękna legenda , ale chyba czas się obudzić .
Andy-aandy - glupek zdrajca lub TROOL ktory mysli ze na niszczeniu prawdy zbuduje sobie i swojej rodzinie szczescie.
Wystrzegajmy sie takich ludzi i lekcewazmy ich komentarze. Izrael ma juz takie programy ze nie musi zatrudniac TROOL tylko na hasla ktore im sie nie podobaja komputerowy (zaprogramowany) TROOL pisze komentarze. Bo caly swiat dzieki internetowi poznaje prawde. Najlepiej widac to w swiatowych wolnych medich.
"Mało znanym faktem jest udział amerykańskiego kapitału w rozbudowie sowieckiego przemysłu zbrojeniowego w latach 30-tych"
Przez wiele lat w USA był przemilczany był także fakt, że tow. Stalin kazał wymordowaćw latach 1930. około 6 tys. Amerykanów — którzy pojechali do tych sowieckich masowych morderców, by budować sowiecki "raj" dla komunistycznych masowych morderców.
Zresztą już komunistyczny bandyta tow. Lenin mówił o tym, że kapitaliści sprzedzą sowieckim bandytom i ten sznurek — na jakim zostaną później powieszeni...
Wrócę jeszcze do kanalii Roosevelta. Otóż na swojego wiceprezydenta wyznaczał on zbolszewizowanego idiotę Henry’ego A. Wallace, krypto komunistę...
Na czwartą kadencję Roosevelt ponownie wysunął kandydaturę na wiceprezydenta prosowieckiego polityka Henry’ego A. Wallace, który był wiceprezydentem w latach 1941–1945, a wcześniej ministrem rolnictwa. Jednak z uwagi na prosowieckość Wallace — nie zaakceptowali tej kandydatury nawet politycy z jego własnej Partii Demokratycznej.
Komunista Wallace wierzył, że mordercza rewolucja sowiecka była częścią „marszu do wolności ostatnich 150 lat” — tak samo jak rewolucja amerykańska… W maju 1944 roku Wallace wizytował Magadan, gdzie generałowie NKWD przekonali go, iż sowieccy niewolnicy mordowani masowo w sowieckich obozach i kopalniach — pracują w nich jako „ochotnicy”.*
Piszę o faktach historycznych. Wszystko to można sprawdzić, są to rzeczy potwierdzone przez naukowców...
Jak się nie podoba prawda — nic nie poradzę. Na umysły zamknięte na prawdę nie ma rady. A komunizm wszelkich gatunków — masowo produkował i produkuje takich odmóżdżonych idiotów.
Przykładem noże być choćby dzisiaj sowiecko-trockistowskie GWno wydawane w PRL-bis...
Niektórzy wolą swoje komunistyczno-bolszewickie urojenia albo bolszewicką propagandę — niż prawdę o podstawowych celach komunizmu jakimi była zbrodnia i masowie morderstwa popełniarze przez komunistycznych psychopatów o mentalności zwykłych bandytów i rzezimieszków.
Oligarchia rządząca Stanami Zjednoczonymi uznała , że istnienie Związku Sowieckiego współgra z jej globalnymi interesami . Dokładnie w poprzek naszych interesów. Czas to zacząć zauważać.
Chyba nie wierzysz ,że prezesowi Goldman-Sachs drgnie na twarzy jeden muskuł z powodu śmierci kilku tysięcy ludzi . Nawet Amerykanów.
Tyrmand rozumiał całą prawdę o bolszewicko-trockistowskim załganiu prawdy oraz zaklamaniu komunistycznych gangsterów
* * * * * *
Tyrmand rozumiał całą prawdę o komunistyczno-bolszewicko-trockistowskim załganiu prawdy oraz zaklamaniu komunistycznych gangsterów. Dlatego pisał:
"Rozbestwione kłamstwo, jakim komunizm wypełnił swój świat i zainfekował nasz świat anuluje wszelkie normy rozsądku. Nikt, kto skłonny jest walczyć o godność własną i chce pozostać w zgodzie z własnym sumieniem, nie zgodzi się na to, żeby nazywać dzień nocą, ciemnotę kulturą, zbrodnię przyzwoitością, niewolę wolnością - na mocy dekretu komunistycznych władców.
Poprzez kłamstwo komunizm staje się wszechobecny, przeobraża się we własność bytu, partnera istnienia, element panteistyczny, z którym nawet ścinanie paznokci ma coś wspólnego. Groza kryjąca się w tym stanie rzeczy jest nie do pojęcia dla ludzi …”
Do tego spostrzeżenia Tyrmanda o kłamstwie, jakim komunizm wypełnił swój świat — znakomicie wpisuje się postbolszewicki ideolog oraz naczelny demagog PRL-bis, rednacz Michnik.
Dla Michnika mającego sumienie wojującego, antypolskiego trockisty — każde zakłamanie, każde przeinaczenie prawdy, które ma doprowadzić jego postbolszewicki argument do zamierzonego przez niego propagandowego celu jest dobre…
Z tobą schizofreniczny gudłaju, nie da się prowadzić żadnej merytorycznej dyskusji. Za szkalowanie i wyzywanie powinieneś dostać po swojej parchatej mordzie, może wtedy nauczył byś się z szacunkiem odnosić do innych.
"Z tobą schizofreniczny gudłaju, nie da się prowadzić żadnej merytorycznej dyskusji. Za szkalowanie i wyzywanie powinieneś dostać po swojej parchatej mordzie, "
JAK ZWYKLE... KOMUNISTYCZNI IDIOCI PISZĄ
TEN BOLSZEWIK NIE CZUJE SIĘ SCHIZOFRENICZNYCM GUDŁAJEM... WYNIKA TO CHYBA Z WYŁĄCZNIE Z TEGO, ŻE PRZECIEŻ TOW. LENIN BYŁ W POŁOWIE ŻYDEM, A TOW. TROCKI CAŁKOWICIE ŻYDEM...
BOLSZEWICCY BYDLACY i BANDYCI SĄ SPECJALISTAMI OD MOKREJ ROBOTY — I CZUJĄ SIĘ ZNAKOMICIE, GDY MOGĄ MORDOWAĆ BEZBRONNYCH LUDZI...
Twoje wypowiedzi wskazują, że jesteś niepoprawnie głupim syjonistycznym bękartem. Wszystko co piszesz jest tak typowe dla hasbary i wywołuje tylko uśmiech politowania, szczególnie nad tymi co dają ci zatrudnienie. Ponieważ przekonać do siebie nie jesteś w stanie nikogo.
Proponuję leczenie, i to u dobrego specjalisty, bo nie długo może być za późno.
"A siedź sobie chłopie w tym amerykańskim odbycie jeśli jest Ci tam wygodnie."
Siedzisz bolszewicki mongole w odbycie sowieckiego tow. Putina & company...
Więc skoro z tej putinowskiej czarnej dziury oglądasz świat - to nic dziwnego, że nie wyobrażasz sobie komunistyczny mongole nawet możliwości życia w wolnym świecie i w pełni słońca...
Stąd także i te typowo komunistyczno-bolszewicko-kretyńskie — ubarwianie tekstu...
Wyjdź bałwanie z komunistycznego bagna na zewnątrz. Swiat jest znacznie bardziej skomplikowany — niż to komuniści wmawiają swoim odmóżdżnym idiotom...
"Dziś jesteśmy uwikłani w inny konflikt, jest on znany jako zimna wojna. Ta zimna wojna tocząca się między wielkimi suwerennymi narodami nie jest wcale nowym konfliktem. Jest najstarszym konfliktem, jaki zna ludzkość, tak starym, jak sam człowiek. Jest elementarnym starciem między tymi z nas, którzy wierzą w godność człowieka, posiadanie przez niego uświęconych praw oraz zdolności wyboru i kształtowania swojego przeznaczenia, oraz tymi, którzy w to nie wierzą. To konflikt między niedającymi się pogodzić stronami, z których jedna wierzy w uświęconą wolność jednostki, a druga w supremację państwa. "
Aby wasza Ameryka była wolna (7 czerwca 1957 roku)
Dobrze jest zobaczyć jak na sam dźwięk nazwiska Reagana sowieciarze obnażają swoje najniższe instynkty.
Dobrze jest ich zapamiętać bo kłamstwo im z ust nie schodzi... nawet w tak drobnej kwestii jak chamskie odzywki.
Za początek zimnej wojny uważa sie zwykle rok 1947, a przecież USA miały wtedy jeszcze atomowy monopol. Trudno się zgodzić z tezą, że Sowieci by się po prostu wycofali z Europy Wschodniej po 'rozkazie' z Zachodu. USA i WB musiały by raczej zacząć III wojnę światową, żeby to osiągnąć.
O ilemi wiadomo, to tragiczna wojna domowa w USA, zwana także wojną secesyjną, czyli American "Civil War" — została spowodowana przez źądania zniesienia niewolnictwa, a nie przywrócenia...
W tej tragicznej i wyjątkowo krwawej wojnie zginęło ponad 620 tys. żołnierzy. Wojna ta spowodowała także olbrzymie strary materialne oraz ludności sywilnej po obu stronach — Północy i Południa — tego bestialskiego konfliktu.
W wyniku TEJ wojny niewolnictwo zostało w USA zniesione.
Więc o jakim to "restytuowało" — mówicie niedouczony towarzyszu?
*
A co do tych waszych bolszewickich "niezawinionych cierpień" — to każda odmiana komunizmu spowodowała tych cierpień znacznioe więcej niż ich istniało przed instalowaniem komunizmu.
Komunizm przynosi szczęście wyłacznie i jedynie kmunistycznym psychopatom żądnych nieograniczonej władzy oraz patologiczym masowym mordercom.
Zresztą, prędzej czy później — komuniści zaczynają mordować siebie nawzajem. I Sowiecka Rosja i Chiny są tego doskonałymi przykładami.
Polecam tow, także książkę o tym jak komuniści mordują siebie nawajem. Ma ona tytuł "Czarna księga komunizmu"
Kięga ta przedstawia obraz wstrząsający, jednak jest to bardzo niepełny rejestr komunistycznych zbrodni i szaleńczych komunistycznych eksperymentów na całych narodach. Ofiarami zbrodniczego komunizmu w tej księdze — są dziesiątki milionów osób z okresu bolszewickiej walki o władzę, ofiar leninowsko-stalinowskich gułagów, stworzonego przez komunistów głodu na Ukrainie, przesiedleń całych narodów oraz sowieckich mordów politycznych. Są to także ofiary komunistycznych bestialskich mordów w zajętej przez sowiecką armię i pacyfikowanej przez sowieckich zbrodniarzy — Europie Centralnej, Środkowej oraz Południowej.
"Mityguj się trochę w słowach, bo syf robisz na NE i będę wnioskował żebyś za to dostał ostrzeżenie od administracji, albo od razu z własnej woli wypieprzaj stąd'
MASZ OCHOTĘ — TO SAM WYPIEPRZAJ STĄD BOLSZEWICKI POLITRUKU!
NIE PISZ TAKŻE TEGO SOWIECKO-ROSYJSKIEGO PROPAGANDOWEGO BEŁKOTU — NADAJĄCYCH SIĘ W SAM RAZ DLA IDIOTÓW ODMÓŻDŻONYCH PRZEZ TROCKISTÓW Z GWna.
I TRZYMAJ SIĘ Z DALEKA ODE MNIE SOWIECKI POLITRUKU!!!
To bardzo dobrze ze pan Finkelstein o interes Polski sie troszczy.
Chwala mu za to. Jego pierwszy punkt jest jednak w stosunku do nastepnych nielogiczny i przypomina intelektualna rozgrywke jaka jest propagowana w Polsce o rzekomych roszczeniach zydowskich w wys. 60 mld$ jako zadoscuczynienie strat majatkowych.
A DLACZEGO RZEKOMYCH? ....
Przypomne:"1. opanowac calkowicie ster wladzy w Polsce,"
Tak panowie , jezeli zdobeda wladze w Polsce te rzekome
60 mld$ wydawac sie beda jako napiwek dla kelnera za podanie obiadu.
Gdy masz wladze, masz nakazy i prawo w kieszeni, ktore sam ustanawiasz. Gdy na danym obszarze stanowisz prawo, zmieniasz sie
w tego obszaru pana i wlasciciela. Te 60 mld jest tylko odciagnienciem uwagi i zmyleniem czujnosci na prawdziwy atak jaki sie na nasza Rzeczpospolita dokonuje. Pierwsza faza jest juz ukonczona (Sam pan Perski niechcacy sie tym pochwalil)
Panie @Andy-aandy i @Zbigniew-Grzymski ..., jest zrozumialym ze
komunizm jest diabelskim wynalazkiem i trzeba go niszczyc juz
w zalazku. O to nikt z wami sie nie kluci i racji wam nie odbiera. Jednak
w swojej zawisci jestescie tak zaslepieni ze nie widzicie prawdziwego zagrozenia jaki nad Polska wisi. To z czym przez tyle lat skutecznie walczylismy i odpieralismy ze Wschodu zmienilo taktyke atakujac nas z wiekszym powodzeniem takze i z Zachodu.
Dla nas jako narodu nie ma opcji wschodniej lub zachodniej!
Dla nas jest tylko jedna opcja, POLSKA OPCJA. Przy kazdym innym polskim wariancie , krainy lezacej w jednym z najbardziej strategicznych miejsc na Ziemi nie bedzie gdyz zostanie przez degradacje unicestwiona.
Czy o to wam chodzi? Czy moze fakt ten niechcacy w waszych wywodach sie zawiruszyl?
Wybuduj jakiś płotek na granicach i napisz, że to "POLSKA OPCJA"... Wstęp obcym wzbroniony...
Zobaczymy, kto będzie tego znaku przestrzegał... Trzeba szukać sojuszników — tam gdzie mogą oni być.
Świat się zmienia. USA bylo bardzo prosowieckie pod rządami gangstera Roosvelta.
Prezydent Reagan poznał komunistów na własnej skórze — gdy w zsowietyzowanym Hollywood sowieccy bandyci zagrozili jemu i jego rodzinie. Dlatego Reagan rozumiał i Polaków i inne narody żyjące pod tyranią sowieckich masowych morderców.
Teraz Obama jest komunistą. Nadzieja, że nie przejdzie na kolejną kadencję — bo najskrajniejsze bandyckie lewactwo w USA już tego komunisty nie lubi...
A Polacy głosują na sowieckich zdrajców w rodzaju PO i Tuska....
Gdyby Stalin się nie wycofał, nastąpiłyby 2-3 atomowe ciosy. Po nich generałowie sowieccy sami przynieśliby Amerykanom głowę Stalina . Zastosowana zostałaby taktyka użyta w Japonii. Nie sądze , żeby potrzeba było więcej dowodów na to,kto rządzi.
W 1947 roku "wolny świat" uznał wyniki wyborów w Polsce.Wydaje mi się , że "wolny świat" na serio rozpoczął Zimną Wojnę dopiero wtedy , gdy utracił przewagę militarną.
Możesz się poczuć, że krytykowałem różne postbolszewickie bzdury wypisywane o Prezydencie Reaganie...
Bolszewia nienawidzi Prezydenta Reagana z USA tak samo jak i prezydenta Chile, gen. Pinocheta...
Bo ci dwaj światli Prezydenci i Patrioci swoich własnych krajów, a nie sowieckich zbrodniarzy — dopadli sowieckich i innych komunistycznych masowych morderców — i co nieco przetrzepali tym sowieckim kryminalistom dupę.
Na tyle, że krótko po Reaganie — Gorbaczow, czyli sowiecki tow. o stalowych zębach, jakimi miał miażdżyć przeciwników państwa komunistycznych kryminalistów, musiał ogłosić upadek całego zbrodniczego Związku Sowieckiego...
A prezydent Pinochet wypieprzył sowieckich i kubańskich masowych morderców z Chile. A byli już gotowi do wprowadzenai sowieckiej rewolucji w tym kraju... PPinochet przywrócił temu państwu niepodległość i możliwość demokratycznego oraz gospodarczego rozwoju. Po okresie głodu wynikłego wskutek bolszewizmu tow. Allende...
Jednak zbolszewizowani komunistyczni politrucy zgodnie z sowiecką propagandą — do dzisiaj nienawidzą obu tych mądrych i wielkich ludzi i przywódców swoich Narodów.
Tylko dlatego, że nie dopuścili oni sowieckich masowych morderców na wybrane przez nich nowe miejsca zbrodni oraz masowych mordów...
"Gdyby Stalin się nie wycofał, nastąpiłyby 2-3 atomowe ciosy."
Zacznij chłopcze rozsądnie myśleć... I przede wszystkim poucz się najpierw historii...
Do momentu rozpoczęcia przesłuchań Kongresie USA przez Komisję McCarty'ego — na wysokich szczeblach w administracji amerykańskiej było ciągle sporo sowieckich szpiegów. Oni wiernie pilnowali w USA interesów sowieckich kryminalistów. Poczytaj moją notkę o szpiegach w administracji Roosevela (powyżej)...
Poza tym, dopiero co skończyła się jedna wojna w Europie w maju 1945 i druga z Japonią na Pacyfiku, we wrześniu 1945.
Żołnierze wracali do domów, do rodzin. Nikt nie chciał myśleć o nowej wojnie... Narody chciały się na nowo cieszyć życiem — a mało kto myślał o tych krajach, jakie gangster Roosevelt oddał za nic sowieckim masowym mordercom...
Zbolszerewizowany oszust Roosevelt co prawda zdechł w 1945 roku zaraz po wyborach, lecz wybrany przez niego wicek Truman — który przejął władzę — był kiepskim i nie liczącym się politykiem...
Ponadto, były protesty, nawet i w armii amerykańskiej, przeciwko użyciu broni atomowej przeciwko Japonii. Nikt w USA nie wiedział, że Sowieci rabują wszystkie amerykańskie odkrycia nad bronią atomową...
Polityka jest znacznie bardziej skomplikoana i złożona — niż chłopięce "wishful thinking" — jakie tu mocno przejawiasz... Nie mają przy tym nawet najmniejszego pojęcia o historii i sytuacji społecznej na Zachodzie po II wojnie...
@Andy-aandy 02:17:51 chlopie nie przejmusj sie czerwonymi kundlami
ujadaja bo im za to placa a ich skowyt jest moja muzyka.Zeby nie Regan Kuklinski czy Wojtyla to jesliby nie wyparowali albo ni swiecili w nocy to by gadali w sebylim jezyku no chyba ze wlasnie tego najbardziej im brakuje.
Nienawisc do Regana wpojono im jak ta pancerna brzoze co scina skrzydla
Najbardziej go nienawidza za to ze oblozyl Polske embargiem i przestaly plynac pieniadze sprzety i technologie do Polski gdzie nie zdazyly zagrzac miejsca bo zaraz szly do Moskali.
Prezydenci USA się zmieniają i mają różne poglądy — a w USA to właśnie prezydent jest szefem rządu oraz kieruje polityką zagraniczną państwa... [sic!] Jednak nie wszyscy wiedzą, co to jest prezydencki system rządów...
PRL było sowiecką kolonią z agentem NKD i sowieckim obywatelem Bierutem jako prezydentem — a jednak było nazywane przez komunistów-namiestników sowieckich sprawujących w nim władzę w imieniu zbrodniarzy z Kremla — "państwem polskim"...
Tak samo jak i polska II Rzeczpospolita przez II wojną.
Lecz czy były to w obu przypadkach rzeczywiście "państwa polskie"??
'Nienawisc do Regana wpojono im jak ta pancerna brzoze co scina skrzydla"
Niestety tej bolszewickiej, czerwonej szumowinie w PRL-bis — a więc nieodrodnym dzieciom, czy wnukom różnych bolszewickich NKWD-zistów i kacapskich zbrodniarzy typu Bierut, Minc czy Różański — sowieccy masowi mordercy wpoili także nienawiść do Polski, Polaków i polskiego patriotyzmu...
W dodatku od 1989 roku sowiecko-trockistowkie GWno za pomocą antypolskiej propagandy — wychowuje sobie lokalnych i lojalnych — sowieckich i postbolszewickich hunwejbinów i janczarów różnej maści...
Czy na pewno plote bzdury? Nie wazne co inni w USA mysla, wazne jest co prezydent i jego "goryle",ktorzy finansowo przyczynili sie do jego wyboru aby ich reprezentowac, o tym sadza i chca wdrazac w zycie.
Jeszcze raz powtorze: Wybrany prezydent odzwierciedla polityke i interesy grupy polityczno-finansowej, ktora go wsparla i wybrala.
Jezeli okreslasz prezydenta okreslasz takze jego "plecy". Co jeszcze
jak widze powinienes wiedziec prezydenci jako osoby sie zmieniaja,
plecy pozostaja niezmienione nawet do kilkudziesieciu lat.
Mozliwe ze blednie uzylem w poprzednim wpisie slowo "calego rzadu"
co jest niescisloscia i moja pomylka lecz mimo ze ktos sie z czyms w rzadzie nie zgadzal lecz decyzja sie uprawomocnila od tej pory zaczyna dzialac jako prawo dla ogolu i jest odzwierciedleniem praw i dazen wladzy w USA.
Nie umiem latwiej i niepolitycznie tego bardziej okreslic.
"Wybrany prezydent odzwierciedla polityke i interesy grupy polityczno-finansowej, ktora go wsparla i wybrala."
Owszem, wybrany prezydent w dużym stopniu odzwierciedla interesy tych grup, jakie zafundowały mu wybór na prezydenta... Tak samo jest wszędzie...
Jednak, w USA w największym stopniu dotyczy to głównie polityki wewnętrzej. Polityka zagraniczna jest całkowicie domeną prezydenta, który ma bardzo duże uprawnienia. Nawet prawa do decydowania o zaatakowaniu jakiegoś państwa naruszającego bezpieczeństwo USA.
Ponadto, w czasie 2 kadencji ‚ kiedy w grę nie wchodzą żadne kalkulacje wyborcze — prezydent ma jeszcze większą samodzielność w polityce.
Przykładami są zarówno Clinton i Obama — którzy okazali się zbyt mało lewaccy dla komunistycznych bandytów wysadzających bombami komendy policji czy banki. Tych ostatnich zaangażował kilka lat temu tow. Soros do wyboru tow. Obamy.
*
poczytaj sobie o zbrodniczej grupie lewackich bandytów Weatherman or Weather Underground Organization...
@Andy-aandy 04:36:33 co najgorsze ze polowa Poalkow ma juz tak zlasowane
przez zydokomusze media paly ze lyka wszytko bezkrytycznie co im wcisna nie uzywajac przy tym rozumu.Dochodzi do tego w dyskusjach ze dalej obstaja przy wpojonych im przez media bzdetach chociaz juz dawno te same media sie z tego wycofaly. Cos jest biale a oni swoje ze jest czarne no bo zrobiono glosowanie czy jakis sadaz ktory wykazal ze te biale to jest czarne.Doprowadzono baranow do tego ze o prawdzie bedzie decydowac glosowanie nie dowody czy rozumowanie albo wynalezieni do uslug pseudo autorytety i eksperci ktorzy autorytatywnie wypowiadaja sie tak jak im podadza.W dyskusji nie uzywaja merytoryki jedynie jakis sloganow typu np.ze to jest teoria spiskowa co ma powalc przeciwnika odrazu na lopatki.
Ida dwie swinie i jedna do drugiej mowi - wiesz slyszalam ze tu nas tak dobrze pasa zeby pozniej z nas zrobic kielbasy -drugi odpowiada- glupias jest to tylko taka teoria spiskowa.
"W dyskusji nie uzywaja merytoryki jedynie jakis sloganow typu np.ze to jest teoria spiskowa"
Jest to typowa bolszewicka forma atakowania przeciwników. I chociaż sowiccy masowi mordercy są wyszkolonymi politrukami czy propagandzistami — to w braku jakochkolwiek racjonalnych i logicznych argumentów — pozostaje tym bolszewickim niedouczonym analfabetom jedynie szafowanie epitetami czy próby tworzenia nowych komunistycznych mitów przez ich trockistowsko-postsowiecke mass media.
Postbolszewia m.in. z GWna tworzy sobie w ten posób stada odmóżdżonych lewackich bandytów i kretynów — co zresztą widać w paru powyższych "wypowiedziach"... Tworzy się także w ten sposób nowych sowieckich bandytów — w rodzaju faszystowskich morderców z band tzw. Antify...
Był na temat nowych medialnych sowieckich mitów świetny artykuł...
Nasz Dziennik, 6-7 lutego 2010, Nr 31 (3657)
Mass media i nowe mity
Ksiądz biskup Adam Lepa
Na sympozjum poświęconym różnym postaciom zakłamania nie może zabraknąć problematyki nowych mitów, które fałszują rzeczywistość. Dokonują tego perfekcyjnie, dlatego tym bardziej nie wolno przechodzić obok nich obojętnie.
Posługujemy się terminem "nowe mity", aby podkreślić, że nie chodzi np. o mity archaiczne (np. greckie), mity w sensie legendy, zwane narodowymi czy mity obecne w sztuce, w myśleniu filozoficznym i w dociekaniach psychoanalityków. W wypowiedzi niniejszej nie chodzi także o mity w sensie nowoczesnych zachowań, które jednostka tworzy na własny użytek, żeby uzasadnić swoją hierarchię wartości i nietypowy sposób bycia.
(...)
Z funkcjonowania mitu wynika, że wprawdzie w jego odbiór zaangażowany jest przede wszystkim intelekt człowieka, to jednak jego treść (przesłanie) wywiera wpływ także na sferę emocji. Dlatego formuła mitu zawiera zawsze jakieś odniesienie do spraw, idei, haseł, wartości, które są bardzo bliskie adresatom mitu. Ma on przeto budzić w nich albo określony lęk, uprzedzenie czy nienawiść, albo satysfakcję, spokój i poczucie bezpieczeństwa. Dlatego duży ładunek naturalności zawarty w micie jest niezawodną gwarancją jego skutecznego oddziaływania i ekspansji. Jakakolwiek wątpliwość wobec wiarygodności mitu prowadzi do jego samounicestwienia.
Rozprzestrzenianie się mitów i ich dynamika zapewniają im wysoką rangę powszechności, dlatego mówi się dziś o współczesnych mitologiach. Nie ma takiego obszaru życia człowieka, w którym nie dawałyby znać o sobie konkretne mity. Stanowią więc znaczący element życia społecznego.
(...)
Podkreślić należy, że obalony w Europie komunizm był ustrojem budowanym na mitach i poprzez mity. Funkcjonował przecież dzięki perfekcyjnemu mitologizowaniu idei, haseł, a także państwa i obywatela. Przy czym "straszakiem", który terroryzował adresatów chorej mitologii, była wciąż podsycana idea wroga ("kułak", "zapluty karzeł reakcji", "Kościół wrogiem demokracji"). Dlatego też z wielkim trudem przebiega dziś proces odmitologizowania życia.
Oczywiście że były takie drogi, długie proste trasy wschód-zachód. "
Skoro były takie drogi — to czego się bezsensownie, niczym zawodowy sowiecki politruk czepiasz?
Wszystko w PRL było dostosowywane to mającego nastąpić sowieckiego ataku na Europę Zachodnią z udziałem tzw. LWP. Dbał o oto przez dziesiątki lat sowiecki obywatel i sowiecki agent tow. jaruzelski!
Były także i linie kolejowe specjaLnie przystosowane do masowego przerzutu transportów wojskowych.
Ich budowę zaczynał już sowiecki zbrodniarz i sowiecki marszałek w początkach zbrodniczego PRL — tow. Rokossowki...
...tak prosze Panstwa, dalem ten tytul artykulu na FB, nie chodzi mi bynajmniej o artykul ale o komentarze do ktorych zmobilizowal, i co? a no widac ze spoleczenstwo polskie jest nadal "niedobre" dla SYSTEMU, za duzo jest ludzkich cech w narodzie, ktory istnieje w SERCU EUROPY od ponad 10 000 lat, a SYSTEM aby upokorzyc przyjal Polske do UE, wysmiewajac sie z nas jako Polakow drwiac z nas i ponizajac, wysylajac na "wojenki" aby walczyc o wolnosc zabijajac. To Polska z naszym Rzadem a nie oszukanczym moze przyjmowac a nie ktos nas.
walka komunizmu z kapitalizmem to teatr po to abysmy byli w cos zaangazowani i nie spostrzegli tego co jest istotne, do dzis niektorzy nie spostrzegli i nie rozumieja kto zrobil wojne, kto zginal a kto przezyl i ma sie dobrze, to nie dzieci Rotschildow i Roskefellerow braly udzial, dzieci prezydentow ani deputowanych USA tez nie byly wysylane do Wietnamu, wojny to najwieksze morderstwa uchodzace na sucho, dowodem jest proces Norymberdzki, GOOGLE: "od Norymbergii do Brukseli". Podobne sa walki na tle religijnym, gdzie kazdy ma wymyslonego Boga a gina dzieci urodzone prze ich matki...
Intelektualisci madrzy i niemadrzy, autor Thomas Sowell,
Historia swiata cz. I i II autor Paul Johnson
Niepoprawna politycznie historia Stanow Zjednoczonych autor Thomas E. Woods Jr.
Ksiazki sa wydane w jezyku polskim i stosunkowo niedawno pojawily sie w Polsce.
Poziom dyskusji uwazam za tragiczny, taki typowo polski ze skakaniem sobie do oczu wlacznie. Jestescie chorzy z nienawisci do wszystkiego i wszystkich a glownym celem jest dowalic jeden drugiemu. Takie katopolaki, co sie znaja na wszystkim a jak przychodzi co do czego to rozkaldaja raczki i robia slodka minke to nie ja to lon. Po wystepujacych tu nikach po prostu wiadomo juz kogo warto czytac a kogo odrzucic bo szkoda czasu.
Po 1989 roku reżimowa TVP emitowała serial dokumentalny o historii wydobycia ropy naftowej . Kilka lat temu go powtarzała w jakichś nieludzkich godzinach . Jeden z odcinków opisywał następującą sytuację. W latach 20-tych w Teksasie odkryto wielkie złoża ropy bardzo łatwo dostępnej . Wystarczyło wykopać kilku metrowej głębokości dół , który po niedługim czasie napełniał się ropą .Do wydobycia ropy wystarczył szpadelek i wiaderko. To spowodowało gwałtowne załamanie cen . W przeddzień boomu naftowego w Teksasie John Rockefeller zakupił olbrzymie połacie terenów roponośnych . Nie w Teksasie. Jego ropa była kilka razy droższa . Z dnia na dzień Rockefeller stał się bankrutem. Teraz najciekawsze . Rząd federalny wydał zakaz wydobywania ropy w Tekasasie z powodu jej sprzedaży "poniżej kosztów wydobycia". Żeby wymusić podporządkowanie się ludzi decyzji władz federalnych użyto armii.
Mam uwierzyć ,że ludzie w rodzaju Rockefellera w pełni kontrolujący admistarcję USA, stali bezczynnie i pozwalali buszmenom ze Związku Sowieckiego przenikać na najwyższe urzędy i podejmować decyzję niezgodne z ich interesami. Dlaczego ta sztuka nie udała się socjalistom Hitlera . Wywiad niemiecki był niegorszy od sowieckiego, a pomysły Hitlera miały równie wielkie powodzenie w społeczeństwie amerykańskim jak komunizm.
"udzie w rodzaju Rockefellera w pełni kontrolujący admistarcję USA, stali bezczynnie i pozwalali buszmenom ze Związku Sowieckiego"
Problem w tym, że nie byli to żadni "buszmeni sowieccy" — tylko w większości przypadków Amerykanie zdegenerowani propagandą sowiecką. A takich pożytecznych idiotów było w USA sporo. Zresztą bolszewiccy, czy komunistyczni bandyci istnieją do dzisiaj z tytułami profesorów na uniwersytetach w OSa‚ i wychwalają np. sowieckie mordy Polaków, czy stalinowskie mordy katyńskie.
Takich bolszewickich bandytów nigdy zresztą nie brakowało w PRL. i nie brakuje także i w PRL-bis... [sic!]
O około 6.000 takich Amerykańskich idiotów, którzy pojechali do tow. Stalina, by budować sowiecki raj — zistało zamordowanych na rozkaz tegoż tow. Stalina — pisałem to trochę wcześniej...
Czy słynna bolszewicka piątka sowieckich szpiegów z Cambridge w WB z Kimem Philby na czele — była buszmenami? To byli zdegenerowani sowieccy bandyci służący wyłacznie sowieckim masowym mordercom tak długo, jak tylko mogli...
Czy słynni szpiedzy sowieccy zdradzający sowieckim bandytom tajemnice broni atomowej na Zachodzie — byli buszmenami? Itp itp...
Np., w pewnym okresie, bez zgody sowieckiego agenta będącego szefem jednego ze związków zawodowych w Hollywood — nikt nie będący komunistą, albo nie popierający polityki sowieckiej — nie mógł otrzymać prac kontrolowanycch przez ten związek.
Zajrzyj do mojej notki o Prezydencie Reaganie — także cytowałem ją wcześniej. Lecz pleciesz androny, nie czytając tego co wsześniej pisałem...
I poucz się historii — to pomaga i kosztuje tylko trochę czasu. A jak się zna historię — to nie pisze się bzdur o sowieckich "buszmenach" na Zachodzie...
Olbrzymią skalę oddziaływania sowieckiej propagandy na Zachodzie oraz zachodniego prymitywnego filosowietyzmu
*
Tym razem coś na temat propozycji jaką otrzymali od bolszewickiej agentury w Labour Party — Polacy w Londynie w czasie II wojny światowej...
"Wstąpcie do Sowietów, przecież to takie postępowe, światłe, nowoczesne państwo"
O stosunku prosowieckiej lewicy w Wielkiej Brytanii do sowieckich bandytów w okresie II wojny światowej. A także i później — mówił w jednym ze swoich wywiadów mieszkający w USA socjolog i politolog Feliks Gross:
- Nacisk, aby dogadać się z Sowietami, był rzeczywiście ogromny. Pamiętam zebranie w Londynie, któremu przewodniczył Adam Ciołkosz.
Poseł Labour Party zapytał: "Dlaczego się sprzeciwiacie? Wstąpcie do Sowietów, przecież to takie postępowe, światłe, nowoczesne państwo".
Wówczas Ciołkosz wstał i powiedział: "After you, sir".
Olbrzymią skalę oddziaływania sowieckiej propagandy na Zachodzie oraz tego zachodniego prymitywnego filosowietyzmu doskonale oddaje także Furet:
"Nie znam bardziej wiarygodnego świadka ówczesnego ogłupienia opinii publicznej niż George Orwell, pisarz najbardziej zbuntowany przeciwko totalitarnym ciągotom stulecia. Tuż po wojnie, w związku z zebraniem PEN-Clubu poświęconym obchodom trzechsetlecia Aeropagitica, pamfletu Miltona, Orwell oburza się, że mniej jest obecnie intelektualnej wolności niż w epoce Miltona."
sadze, ze swa wypowiedzia myslisz nieco glebiej. zadnych aluzji do Ciebie. kilkoro tutaj ma racje, ale tylko z punktu widzenia nabytej wiedzy. ja jej nie posiadam. jednakze w obliczu takich dywagacji kilka slow musze skreslic: ktos powie nie na temat, ale niech niektorzy na to spojrza okiem obserwatora, calkiem obiektywnie: jak powstala Australia, no jak powstaly Stany Zjednoiczone. co do jednych i drugich wiedzie ich ta sama "droga". mowie oczywiscie o" niepodleglosci". kurcze niektorzy pisza ich historie nie pytajac sie o zdanie, przescigajac sie w zrodlach. kazdy aspekt ma moralne zrodlo. brawo dla "niektorych"
"amerykańska wojna domowa była o taryfę celną, a zniesienie niewolnictwa było jedynie pretekstem, aby dla wojny uzyskać poparcie farmerów."
To są kretynizmy osoby nie mającej nawet najmniejszego pojęcia o historii USA... [sic!]
Popieprzyła się wam towarzyszu amerykańska rewolucja z 1770 roku w wyniku, które powstały USA... Była to wojna przeciwko cłom... angielskim! [sic!]
"W 1770 przeciwko nowym cłom zaprotestowali mieszkańcy Bostonu. Protestujący tłum został ostrzelany przez wojsko, a całe wydarzenie przeszło do świadomości kolonistów jako masakra bostońska. W 1773 Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska otrzymała od rządu prawo do sprzedaży herbaty amerykańskim koloniom z pominięciem ceł i podatków, co wyraźnie uderzało w lokalnych importerów tego produktu. W odpowiedzi kilkudziesięciu członków konspiracyjnej organizacji Synowie Wolności, tuż po przypłynięciu transportu herbaty do portu w Bostonie wdarło się na pokład statku (przebrani za Indian) i cały ładunek zniszczono. Zajście nazwano ironicznie herbatką bostońską. Reakcją brytyjską było zamknięcie bostońskiego portu, co spowodowało zakłócenia handlu w regionie. Nastroje społeczne uległy radykalizacji, a zwołany w 1774 I Kongres Konty"pienia, usiłując jednak nadal prowadzić rokowania ze stroną brytyjską.
Powołano specjalny komitet z Thomasem Jeffersonem na czele, który opracował projekt Deklaracji Niepodległości. Deklaracja stwierdzała, że wszyscy ludzie zostali stworzeni równymi i są obdarzeni nienaruszalnymi prawami – do życia, wolności i ubiegania się o szczęście. W celu zabezpieczenia tych praw został wyłoniony rząd. W dniu 4 lipca 1776 r. wszyscy członkowie Kongresu (bez jednego) podpisali Deklarację Niepodległości. Równało się to powstaniu nowego państwa – Stanów Zjednoczonych Ameryki. W Deklaracji Niepodległości po raz pierwszy idee oświecenia zostały zastosowane w praktyce."
Popieprzyło się wam to towarzyszu z amerykańską wojną secesyjną — Civil War — czyli wojną domową w latach 1861-1865...
"Jedną z głównych przyczyn wojny było niewolnictwo. Gospodarka stanów południowych była uzależniona od pracy przymusowej i na niej opierała swoje funkcjonowanie. Szczególnie ważna była uprawa bawełny, na której swój dobrobyt budowali plantatorzy. Bez prawie darmowej, niewolniczej siły roboczej bawełna z południowych stanów znacznie by podrożała. Pomimo że niewolnictwo na północy było zabronione, tylko mała grupa mieszkańców tej części kraju stanowczo się mu sprzeciwiała. Ruch abolicjonistyczny wprawdzie istniał, ale nie miał szerokiego poparcia[3].
Obie te wojny dzieli ponad 100 lat w czasie... [sic!]
Proponuję więc douczenie się historii — zamiast wypisywania tych różnych bredni na temat USA...
"Masz racje, nie odpowiadaja. We wszystkich twoich postach i wpisach jestes tak przesycony jadem nienawisci ze az strach to czytac."
Jeżeli stara babo aż tak mocno kochasz swoich komunistycznych masowych morderców to nic dziwnego, że moje notki — starej prymitywnje ciotce sowieckiej rewolucji nie służą.
Piszesz o mnie stara cioto rewolucji typowe bolszewickie brednie... I pisze je z wprawą typowego bolszewicko-komunistycznego politruka — bowiem bolszewiccy bandyci marzący o nowych komunistycznych masowych mordach Polaków — to nie są żadni "normalni ludzie"...
To są nowi komunistyczni patologiczni masowi mordercy niewinnych ludzi — tacy sami, jakimi byli komunistyczni czy tylko socjalistyczni zbrodniarze: Lenin, Stalin, Hitler, Mao Tse Tung, Castro, Che, czy Pol Pot. I całe gangi pomnieszyjszych komunistycznych bandytów — mordujących swoich rodaków w imię tej zbrodniczej rewolucji komunistycznej
Zastanów się najpierw stara cioto rewolucji — nad sobą i swoją patologiczną miłością do komunizmu i sowieckiego bolszewizmu. A potem pouczaj innych!!!
Komunizm wymordował już parę milionów Polaków i polskich bohaterów — a ciągle są idioci, którym marzy się nowa sowiecka rewolucja i nowe komunistyczne masowe mordy Polaków w Polsce...
Nie uda sie tobie sprowadzic mnie do twojego poziomu. Ja wyrazilem sie jasno; twoja nienawisc jest bardzo grozna. Dajac wladze ludziom takim jak ty jest rzecza oczywista ze wprowadzil bys totalitaryzm rowny a moze nawet i gorszy niz ta PRL-owska komuna a opozycjonistow mozliwe ze bys jak za czasow Dzierzynskiego w pien wyzynal.
W ostatnim poscie piszesz o pomniku komunizmu jakim jest
Palac Kultury. Czy napewno chodzi tobie o ten budynek? A moze ktos sie bardzo tym PLACEM w samym centrum stolicy interesuje lecz aby geszewcik zrobic ten "przeklety" budynek przeszkadza? No bo jak nowe wiezowce stawiac jak tam ten palac stoi?
Twoja nienawisc w wpisach jest tak wielka ze az sztuczna dla tego
"Twoja nienawisc w wpisach jest tak wielka ze az sztuczna dla tego
twoim slowom i intencjom nie wierze.
Nie zmuszam do wierzenia... Tym bardziej, że komunistyczno-bolszewicki politruk znajdzie nienawiść wszędzie tam — gdzie mu jego parszywa, komunistyczna bandycka ideologia rozkaże...
Bolszewiccy bandyci w PRL wymordowali dziesiątki tysięcy polskich najwartościowszych Polaków i polskich bohaterów.
Takich ludzi jak ja, którzy tym sowieckim masowym mordercom z PZPR im w niczym nie wierzyli — także mordowali bez litości...
Teraz — neostaliniści i bolszewiccy bandyci tacy jak Michał Nowicki — czyli syn komunistycznej kretynki i zsowietyzowanej posłanki do Sejmu Nowickiej — także zapowiadają masowe mordy Polaków w imię nowej sowieckiej rewolucji.
Lecz dla różnych politycznie poprawnych idiotów — tacy bandyci jak Nowicki nie są groźni. Bo bolszewicy jako groźną dla ich zawszonej komunistycznej propagandy — widzą moje skrome pisanie... To mnie bardzo cieszy...
A miłość do bolszewizmu i bolszewickich masowtych morderców jest w postach tow. @Stara Baba — nazbyt widoczna, by można jej było wierzyć...
Człowieku zastanów się nad sobą, wczoraj myślałem czytając te wpisy że z tego konta pisze kilka osób na zlecenie judejskiej ambasady (usa i judael to dwie głowy tej samej hydry), tak szybko te brednie i wyzwiska się pojawiały, ale dziś widzę że ty masz to po prostu gotowe na dysku i wklejasz pod różnymi notkami na NE te same teksty.
Albo jesteś pojedynczym psycholem cały dzień piszącym tylko w necie, albo rzeczywiście jest was tam grupka, niezależnie dla kogo pracujecie.
Twoja wiedza historyczna to żenada, i nie warto nawet tu dyskutować, ale jak kogoś wyzywasz od "niedouczonych" to najpierw sam poczytaj, amerykańska wojna domowa 1861-65 wybuchła między innymi właśnie z powodu ceł, chodziło o wielkie cła zaporowe jakie jankeska Północ próbowała narzucić na południowym sprzedawcom bawełny sprzedającym bez pośrednictwa jankesów, no i kwestiami samorządności stanowej. Niewolnictwo to propagandowy temat który Lincoln wyciągnął dopiero w 1862.
Juz raz tobie odpowiedzialem ale jeszcze raz powtorze: ty mnie do swojego poziomu nienawisci nie znizysz. Co do robienia ze mnie na sile
komunisty wiedz jedno, tyle w tym prawdy co sam w swojej wyobrazni wyczarujesz. Nigdy nie nalezalem do ZSMP choc praktycznie kiedys bylo to przymusowe. Nie nalezalem do PZPR ani do Solidarnosci i z powyzszym
dumnie sie nosze. Powiem wiecej, moj chrzest z nazwiskiem ks. Wyszynskiego jest zwiazany.
Nachalna dyskredytacja czlowieka przez usilne wyrabianie o nim zlej opini jest domena totalitaryzmow a ty takie swoje predyspozycje ujawniasz oraz ich metody stosujesz. Czyzbys byl jednym z nich?
Ot i podsumował... Właśnie czytam sobie twoje paranoiczne wpisy na blogu i jest was tu z kumplami sporo z hasbary... Właściwie dyskusja z tobą to science-fiction, bo by była dyskusja poziom interlokutora musi pozwalać na takową i musi to być przypadek niekliniczny, a ty się raczej nie kwalifikujesz, tym niemniej chcę się pośmiać, dlatego zapytam:
Gdzie jest ambasada "bolszewicko-sowiecka" z której rzekomo piszę? I w jakich to okolicznościach zostałem twoim "towarzyszem" że określiłeś mnie takim przedrostkiem?
I czy "Idiota" na końcu to twój podpis czy tylko tak sobie schizofrenicznie bełkoczesz jak to masz w zwyczaju?
"Juz raz tobie odpowiedzialem ale jeszcze raz powtorze: ty mnie do swojego poziomu nienawisci nie znizysz. "
jak na razie — to ty mnie się czepiasz stara jędzo — mocno po kretyńsku — ja ciebie nie zaczepiałem, ani o nic nie oskarżałem...
jak ci nie pisałem co myślę o twoich prosowieckich bredniach — sama zaczęłaś jakieś bolszewickie napady na mnie.
odczep się więc ode mnie stara jędzo - dość mam innych zbolszewizowanych idiotów, którzy mnie oskarżają o jakieś różne zabawne grzechy — by się przejmować jakąś jędzą zakochaną w bolszewickiej propagandzie...
Poziom 3 klasy SP, drogie dziecko (a może chodziłeś do szkoły z "bulem" ? w każdym razie podobny poziom)."
*
Znów kolejna odzywka tego sowieckiego kretyna — typowa dla bolszewickich debilnych politruków...
Takiego bolszewickiemu debilowi jak niejaki tow. @ATMAN nawet nie będę tłumaczył tego — co oznacza ten nowy, lecz od kilku lat już używany wyraz...
Może ten głupek zechce wiedzieć — to niech sobie wygugluje...
Poza tym....
Odwal się ode mnie bolszewicki pętaku i komunistyczna mendo i sowiecki idioto.
Jesteś za prymitywny, za głupi i zbyt naładowany komunistyczną, a więc sowiecką i nienawidzącą Polaków ideoplogią — byś mógł ze mną na jakimkolwiek poziomie nawiązać kontakt.
"Gdzie jest ambasada "bolszewicko-sowiecka" z której rzekomo piszę? "
Prymitywny sowiecki politruku...
Od lat wiadomo, że ta sowiecka i nienawidząca polskości komunistyczna ambasada — mieści się na ul. Czerskiej...
A posłem pełnomocnym jest tam tow. Blumsztajn — sowieckie bydlę i bolszewicki politruk, nienawidzący Polaków i polskiego patriotyzmu.
Ostatnio tow. Blumsztaj i jego bolszewicko-lewacka antypolska banda —zapraszali komuniswtyczno-faszystowskich morderców i bandytów z tzw. Antify — do napadów na polskich patriotów...
Pewnie bolszewicki głupek @Warlord — był jednym z tych zamaskowanych bandytów napadających na polskich patriotów.
Bo przecież reprezentuje sobą ten sam poziom bolszewickiego skretynienia!
Moskwa was pozdrawlajet. Nie jest jednak z was zadowolona. Nocą, zamias stać na straży mira i socjalizma, wy spaliście. A wróg - amerykańscy imperialiści - czuwa. Musicie wzmocnić swoją socjalistyczną czujność.
Specjalnie dla was ( patrzcie uważnie - może gdzieś dostrzeżecie siebie, swoich towarzyszy)
"podsumuję to krótko: Jesteś popierdolony. Brak sił na walkę z durniem.."
^^^
To i ja bardzo krótko.
Jesteś komunistyczna kanalio tylko i wyłączne sowiecko-trockistowskim zbydlęconym bandytą i skurwysynem — czyli komunistyczną sowiecką wszą.
A sowiecko-bolszewicko-lewackie kanalie powinny zawisnąć na najbliższej latarni!
Komunizm wymordował już ponad 170 milionów niewinnych osób na świecie! A na kompletną nędzę i poniewierkę skazał miliardy ludzi! I to całkowicie wystarczy!!!
Na pohybel komunistyczno-sowiecko-stalinowskiej i lewackiej swołoczy — nienawidzącej Polski i Polaków.
"Żebyś miał się czym nakręcać i jeszcze trochę tu popisał:"
Jak widać to nawet i bolszewickie kanalie wykazują czasem trochę poczucia humoru. :-)
Jednak, mimo wzystko, dalej pozostają wyłącznie komunistycznymi kretynami i sowieckimi bydlakami!
Na moim własnym blogu — na pewno nie muszę odpisywać sam sobie skończony bolszewicki idioto...
Lecz tacy komunistyczni kretyni z zaburzeniami maniakalnymi — nie są nawet w stanie zrozumieć tego co ja moim blogu robię... Lecz prawdę mówiąc wcale mnie to nie dziwi...
Poza tym, to co robię na moim własnym blogu — na pewno nie jest sprawą jakiegoś komunistyczno-sowieckiego głupka!
abcede
Doktor historii. Były pracownik Urzędu Ochrony Państwa (1990-2000). Były Pracownik Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Wykładowca akademicki.